Czy książki tak naprawde potrzebują zaprojektowania?
Nie tak dawno nie pomyślałabym nawet o tym, że ktoś siedzie i projektuje okładki na książki. To też dlatego, że zwykle każda okładka jest podobna do poprzedniej. Mają czerwono-brązowy kolor i tytył pośrodku. I właściwie na kolorze czy na dodaniu obrazku na okładce ta różnica „wyglądu” książek sie kończy.
Więc z jednej strony po co to projektowanie książek?
Przecież w książce jest ważna treść, nie wygląd.
Myślę ,że to jest jeden problem, który powoduje, że społeczność(szczególnie młodzież) czyta mniej, czy wogóle nie jest w tym zainteresowana.
Ten „wygląd książki” w głowie mojej kojarzy z ludźmi. Przecież przyjemniej jest poznawać ludzie przynajmniej prostych i dobrze wyglądających. Tak samo jest z książkami.
Niedooceniamy perwsze spotkanie człowieka z książką w ksiągarnie. To jest więcej, niż poprostu pierwsze wrażenie. Przecież jesteśmy tak emocjonalni i wrażliwi, że to wszystko musimy wykorzystywać w projektowaniu rzeczy z których my korzystamy.
Pierwszą…
View original post 119 słów więcej